Wreszcie odrobina czasu na aktualizację bloga, głównie pobytu w Paryżu. Na pierwszy ogień piątek rano, wczesna pobudka, śniadanie i dalej w miasto. Najpierw spacer pod łuk triumfalny, potem Trocadéro i wieża Eifla.
Wróciłem z Paryża, nogi bolą ale to co chciałem , zobaczyłem.Jeszcze raz wielkie dzięki dla Kasi za zaproszenie i towarzystwo. Kopce w Paryżu to jest to. Teraz na szybko dwa z nocnej eskapady po Paryżu, wkrótce aktualizacja, z poszczególnych dni.
Był weekend, w torbie pokazał się nowy obiektyw.Potem były spotkania ze znajomymi i ich bajtlami. Czyli próby nowego obiektywu na cierpliwych modelach.