środa, 12 października 2011

Z Kasprowego i ciut wyżej



To było 1 moje wejście na takie góry, człowiek nie wie co tracił tyle czasu.
Najpierw kilka z Kasprowego(1987 m n.p.m.) a potem ciut wyżej Beskid (2012 m n.p.m.).
Tym razem w czerni i bieli.


Myślę, że spodobałyby się Tacie Kasi ...jak tam wlazłem, pierwsze co to o Nim pomyślałem..




1 komentarz:

  1. Nareszcie to odkryles...
    Trzeba kiedys wejsc, np na Kościelec.
    Bracik

    OdpowiedzUsuń